Kredyt a nie stopa

9 lipca 2012

Jak sięgnę pamięcią w naszym domu zawsze gościły kredyty. Kiedy byłem dzieckiem rodzice kupowali na kredyt meble, telewizor, pralkę.

I co najważniejsze nie mieli żadnych kłopotów ze spłatą. A były to trudne peeselowskie czasy. Tylko, że w tych czasach każdy miał pracę. Mniej lub gorzej płatną, ale jeżeli tylko chciał pracować to miał zapewnioną pracę. Miedzy innymi dlatego ci, którzy decydowali się na kredyty spłacali je. Teraz kiedy żyjemy w wolnym kraju, żyjemy też na zasadach wolnego rynku.

Nikt też nam nie zapewnia pracy, sami musimy zadbać o tym aby pracę mieć. Niestety coraz więcej osób jej nie ma i to z różnych przyczyn. Najczęściej dlatego, że jedna po drugiej bankrutują polskie firmy. No i bankom przybywa tak zwanych złych kredytów, czego w dawnych czasach banki nie doświadczały. Teraz, kiedy jestem już dorosłym człowiekiem, mam swoją rodzinę i dzielę budżet domowy też biorę kredyty, ponieważ za gotówkę niewiele osób jest stać na zakup auta czy wyjechać na zagraniczne wczasy. Nie powodzi nam się źle, ale nie mamy aż tyle gotówki, żeby za nią kupić dobry samochód.

Jestem zupełnie nieźle oblatany w sferze kredytów, wiem, że oferta jest nadal bogata, ale tylko nieliczni mogą teraz kredyty otrzymać. Kiedy ja brałem kredyty taki problemów nie było. I nie było to dawno może 10-12 lat temu. Wtedy kredyt to był żaden problem, nie trzeba było żadnych specjalnych formalności aby kredyt otrzymać. Teraz już tak słodko nie jest, wiem coś na ten temat, ponieważ widzę jak szarpie się mój syn, który aby dostać kredyt w banku starał się o niego przez kilka miesięcy.

Zawsze czegoś brakowało, wreszcie dostał, ale ile czasy i nerwów stracił. No i koszt kredytu. Kredyty są teraz coraz droższe, kiedyś można było dostać w miarę tani kredyt, kiedyś jak mówiono, że oprocentowanie kredytu jest takie czy siakie to tak było. Teraz już niekoniecznie, a banki najczęściej w swoich ofertach oprocentowanie nominalne, a nie rzeczywiste. Oprocentowanie kredytu zawsze było dla kredytobiorcy najważniejsze, ale nie wszyscy wiedzą, ze na oprocentowanie kredytu składa się marża banku oraz stopa referencyjna.

Cóż to takiego ta stopa referencyjna? Otóż jest to część stopy oprocentowania kredytu. A jak już wspomniałem na oprocentowanie kredytu składa się marża oraz stopa referencyjna. Dla kredytów w złotych jest to tzw. WIBOR. Nie wszyscy z pewnością wiedzą, że stopa referencyjna jest stopą rynkową, a więc banki nic do niej nie mają. Z drugiej strony co przeciętnego kredytobiorcę obchodzi stopa referencyjna, stopa dyskontowa czy jakakolwiek stopa.

Przeciętny kredytobiorca taki jak ja przychodzi do banku i chce wziąć jak najkorzystniejszy kredyt i jest zadowolony jak bank mu go udzieli – powiedział jeden z kredytobiorców.