Czy płatności kartą kredytową przez Internet kosztują?

3 lutego 2017

Jak wygląda kwestia płatności kartami przez Internet? Czy takie płatności kosztują?

Płatności kartami płatniczymi, tzw. plastikowymi pieniędzmi, zrewolucjonizowały rynek płatności bankowych. Po raz pierwszy klienci bankowi mogli płacić nie żywą gotówką, lecz plastikowymi kartonikami. To była nowość. Na początku klienci bankowi nieufnie podchodzili do tej formy płatności. Później wszystko spowszedniało, a banki coraz mocniej naciskały swoich klientów na pozyskanie kart kredytowych. Nastał okres, kiedy nawet osoby niemające zdolności kredytowych mogły się o karty kredytowe starać. Teraz już nie jest o nie tak łatwo. Przede wszystkim dlatego, że banki nie rozdają już kart kredytowych: starają się wydawać je tylko takim klientom, którzy są dla nich wiarygodni.

Najważniejsze są zasady korzystania z kart kredytowych. Jeżeli je poznamy i będziemy się do nich stosować, to pożyczenie pieniędzy w ten sposób będzie prawie darmowe. Każdy bank wyznacza tzw. okres bezodsetkowy, czyli taki, w którym pożyczający w banku pieniądze za pośrednictwem kart kredytowych musi się z bankiem rozliczyć. Jeżeli to zrobi, bank nie pobierze żadnej prowizji: kredyt mamy praktycznie za darmo. Jeżeli jednak nie spłacimy o czasie swojego zadłużenia, kary będą bardzo dotkliwe. Trzeba uważać i trzymać się zasad korzystanie z plastikowych pieniędzy. Generalnie jest to dość drogi interes, m.in. dlatego że zazwyczaj nie trzymamy się zasad.

Jak wyglądają koszty korzystania z kart kredytowych drogą elektroniczną? Produkty i usługi tradycyjne są droższe od internetowych form korzystania z produktów bankowych, takich jak konta bankowe, lokaty bankowe czy też kredyty. Internet stwarza również możliwości płacenia kartami kredytowymi. Jak przebiega płatność kartą kredytową przez Internet? W zasadzie tak samo jak płatność kartą debetową, z tą tylko różnicą, że płacąc kartą kredytową, zaciągamy w banku kredyt. Ważne też, czy płacenie kartami przez Internet oznacza jakieś konkretne koszty, czy też usługa jest darmowa. Wiele zależy od banków oraz sprzedawców, a także od systemów elektronicznych i programów komputerowych, czy też działań wielu innych podmiotów. A to już z pewnością nie dzieje się bezinteresownie: trzeba za to zapłacić.

Istnieją różne prowizje i różne ich naliczanie. Czasami obciążani takimi prowizjami są właściciele kart kredytowych, a czasami koszty te biorą na siebie sprzedawcy. Ale to nie wszystko – są też banki, które naliczają przelewy z kart kredytowych do transakcji gotówkowych. To z kolei niemal automatycznie jest obłożone prowizją.